Dom z założenia ma być miejscem, które daje nam poczucie bezpieczeństwa. Planując budowę nowego domu czy też remontując budynek już istniejący, decydujemy się nieraz na droższe rozwiązania dotyczące strategicznych pomieszczeń i instalacji. Jednym z takich pomieszczeń jest kuchnia. Wyposażając ją dbamy o to, by sprzęty były funkcjonalne, trwałe i odpowiadały aktualnym standardom bezpieczeństwa. Równie ważny jest system ogrzewania. Chcemy by był niezawodny, wydajny, ale też energooszczędny. Niestety nawet najlepiej zaprojektowany i serwisowany budynek jest pełen ukrytych niebezpieczeństw. Dlatego warto wyposażyć dom w linię autonomicznych detektorów, które umożliwiają wykrywanie niebezpieczeństw by dom był bezpieczny.
ZAGROŻENIA I RODZAJE CZUJNIKÓW
 
Pierwszym zagrożeniem jest  ogień. 
Podczas procesu spalania czy nawet 
wstępnego zapłonu  powstaje dym. 
Źródłem dymu może być przypalony 
obiad, ale również tląca się wadliwa instalacja elektryczna, niedomknięty 
kominek lub piec. Jego szybkie wykrycie 
pozwala na błyskawiczną reakcję 
i ewentualne wezwanie pomocy, zanim 
jeszcze wybuchnie pożar, który strawi 
cały dom.
 
Prawidłowo zamontowany czujnik dymu 
powinien znajdować się na środku sufitu 
pomieszczenia, z dala od wentylatora, 
drzwi czy okna, które będą przedmuchiwać 
potencjalne zagrożenie i uniemożliwią 
czujnikowi jego wykrycie.
 
			
				
			
			
		 
			
				
			
			
		Kolejnym zagrożeniem związanym z ogniem 
jest czad. Ten legendarny cichy zabójca 
powoduje niedotlenienie, zawroty 
głowy, usypia, a w konsekwencji bezboleśnie 
zabija. Nawet jeśli jego działanie 
nie będzie natychmiastowe, długotrwałe 
wchłanianie czadu powoduje nieodwracalne 
zmiany w mózgu wskutek obumierania 
szarych komórek. 
Tlenek węgla – efekt niecałkowitego 
spalania powstaje, kiedy układ wentylacji 
i napowietrzania pomieszczenia 
jest niewydolny. Tlenek węgla gromadzi 
się, zwłaszcza gdy kratki wentylacyjne 
są celowo uszczelnione „żeby ciepło nie 
uciekało, a wiatr nie dmuchał”.  Czad 
może być produkowany przez niesprawny, 
gazowy przepływowy podgrzewacz 
wody lub nawet może być wdmuchnięty 
do pomieszczenia przez komin. 
Potencjalnym źródłem czadu jest  piec 
lub kominek, gdzie brak dostatecznej 
ilości dostarczonego powietrza powoduje 
wspomniane wcześniej spalanie  niecałkowite. 
Wiele potencjalnych domowych zagrożeń, 
mogących powstać w wyniku awarii 
czy nawet anomalii pogodowych, generuje 
potrzebę zabezpieczenia swojego 
zdrowia i życia odpowiednim czujnikiem. 
Detektor tlenku węgla zamontowany na 
wysokości oczu, w najczęściej używanym 
pomieszczeniu, pozwala obiektywnie 
ocenić ilość cząsteczek CO we wdychanym 
powietrzu. Montaż na suficie czujnika 
dymu i czadu w jednym urządzeniu, 
prowadzi do błędnych wskazań. Ponieważ 
nawet w 100% sprawna instalacja 
wentylacyjna nie jest w stanie natychmiastowo odprowadzić powstającego 
naturalnie, w ilościach niezagrażających 
zdrowiu, tlenku węgla. 
W domach możemy również zetknąć się 
z zagrożeniem wynikającym z wycieku 
gazu. Dla właściwego omówienia tematu 
należy wskazać, że metan to gaz ziemny 
dostarczany z instalacji, a mieszanka 
propan butan, czyli gaz LPG, pochodzi 
z butli. Pierwszy jest lżejszy od powietrza 
i czujnik monitorujący jego stężenie 
montujemy przy suficie, natomiast drugi 
ma bardzo wysoką gęstość i gromadzi 
się przy podłodze. Mieszające się z powietrzem 
gazy tworzą mieszankę wybuchową 
i wystarczy jedna iskra od choćby 
włącznika światła, aby zainicjować 
śmiertelny w skutkach wybuch. Z uwagi 
na fakt, że oba gazy mają różną budowę 
i kaloryczność nie da się ich poprawnie 
wykrywać czujnikiem „uniwersalnym”. 
Zastosowanie wspólnego czujnika prowadzić 
będzie do fałszywych alarmów, 
a co gorsza ich braku. 
Należy szczególnie uważać na tzw. „magiczne” 
urządzenia wykrywające wszystko 
naraz. Jeden czujnik na suficie nigdy 
nie wykryje wszystkich zagrożeń lub 
będzie o nich alarmował pomimo braku 
bezpośredniego zagrożenia.
 
Gdzie nie należy montować czujników:
 
 
 
+ zbyt blisko okien, drzwi oraz kratek 
wentylacyjnych,
 
+ w strumieniu powietrza wentylacji 
mechanicznej lub klimatyzacji,
 
+ bezpośrednio nad kuchenką gazową, 
piecem czy kominkiem (minimalna 
odległość 150 cm),
 
+ na wysokości nieodpowiedniej dla 
danego czujnika.
 
			
				
			
			
		 
						 
							 
							
						 
							
							 
			
		 
			
			 
                                                     
                                                     
                                                 
                                                