Na własne potrzeby

Przydomowy warzywnik, minisad, a nawet hodowla kurczy prowadzenie pasieki na własne potrzeby może być nie tylko relaksującym hobby, ale też sposobem na odciążenie domowego budżetu.

Coraz częściej w naszych ogrodach, a nawet na balkonach i tarasach uprawiamy nie tylko kwiaty, ale też owoce oraz warzywa. Jeśli warunki na to pozwalają, na posesjach pojawiają się kurniki czy ule. Owoce i warzywa z przydomowych upraw, jaja prosto od swojej kury to nie tylko moda, ale też sposób na uniezależnienie się w jakimś zakresie od kupowania żywności i ograniczenie na nią wydatków. Nie do przecenienia są też walory odżywcze tak pozyskanej żywności – produkty z amatorskich upraw i hodowli są po prostu zdrowe. Ich posiadanie to również wielka zachęta do samodzielnego przetwarzania owoców, warzyw czy mięsa. Do pewnego stopnia samowystarczalne gospodarstwo domowe może się okazać nie do przecenienia w trudnym czasie, w jakim się teraz znajdujemy.

WARZYWA I OWOCE

Uprawa warzyw i owoców na własną rękę to trend rozwijający się od kilku sezonów. Coraz częściej grządki z sałatą, pomidorami czy truskawkami i poziomkami sąsiadują z rabatami kwiatowymi. Nikogo nie dziwi też, gdy warzywa towarzyszą nasturcji, bratkom czy aksamitkom, a wręcz mieszają się z nimi na zagonach, klombach, a nawet w donicach, skrzynkach i innych pojemnikach. Warzywa i owoce można siać oraz sadzić wszędzie – za sprawą licznych rozwiązań nie ma przeszkód, by ich uprawę rozpocząć na balkonie czy tarasie. Umożliwią to choćby drewniane skrzynki i różnorodne skrzynie ogrodowe, określane też jako grządki czy rabaty. Jeśli dysponujemy balkonem, tarasem lub niewielkim ogrodem, wybierzmy pojemniki na nóżkach, które oszczędzają miejsce. Sprawdzą się także donice kaskadowe. W tego typu pojemnikach warto rozpocząć uprawy od roślin nietworzących głębokiego systemu korzeniowego. Należy do nich wiele rodzajów sałat, rzodkiewki, cebula, pomidorki koktajlowe, fasola, groszek czy też truskawki i poziomki. Jeśli mamy możliwość, by założyć ogród użytkowy na większej przestrzeni, nasze uprawy mogą być bardziej różnorodne. Warto, by na grządkach pojawiły się także pomidory, cukinia, dynia, marchew czy buraki. Zachętą do rozwoju przydomowych upraw będą obfite zbiory, dlatego początkujący ogrodnicy powinni sięgnąć po rośliny niekłopotliwe w uprawie. Dobrym wyborem będą roszponka, szpinak, rzodkiewka czy różnorodne odmiany sałat. Zadbajmy, by towarzyszyły im drzewa i krzewy owocowe. W tym przypadku odpowiednie będą krzewy jagodowe szczepione na pniu, np. agrest lub porzeczka. Dumą naszych ogrodów mogą być też własne maliny, jeżyny lub borówka amerykańska. Nawet w niewielkim ogrodzie można wygospodarować miejsce na owocowe pnącza – winorośl, aktinidię lub cytryniec. Jeśli miejsce na to pozwala, wzbogaćmy ogród o drzewka owocowe. Najmniej przestrzeni zajmą odmiany kolumnowe, karłowe i półkarłowe jabłoni, grusz, śliw czy czereśni.

ZIOŁA I KIEŁKI

Trudno sobie bez nich wyobrazić smaczną i zdrową kuchnię, a najbardziej wartościowe są te świeżo zerwane. To wystarczające argumenty, by podjąć się ich uprawy, tym bardziej że może się ona odbywać nawet na okiennym parapecie. Wystarczy wybrać odpowiedniej wielkości pojemniki. Nawet w niewielkich „udadzą się” zioła jednoroczne takie jak bazylia, cząber lub często stosowany w naszej kuchni majeranek. W pojemnikach z powodzeniem można też sadzić zioła wieloletnie choćby tymianek, oregano, miętę, szałwię i szczypiorek. Jeśli wykorzystamy odmiany o wielobarwnych liściach, w połączeniu z kwiatami i warzywami stworzą atrakcyjną ozdobę naszych ogrodów oraz balkonów. Potyczki z ogrodnictwem warto rozpocząć od kiełków. Do ich uprawy wystarczy niewielki skrawek blatu, słoik, talerz lub specjalny kiełkownik. Kluczowy jest wybór nasion, powinny być one przeznaczone do upraw kiełków. Wyróżnia je wskaźnik kiełkowania na poziomie 90%. W zamian już po kilku dniach otrzymujemy zieleninę pełną witamin, minerałów, mikroelementów, błonnika i białka. Kiełki są niskokaloryczne i lekkostrawne, mają też właściwości oczyszczające organizm.

PIECZARKI I BOCZNIAKI

Gdy ceny grzybów sięgają nawet kilkudziesięciu złotych za kilogram, ich uprawa we własnym zakresie zyskuje na atrakcyjności. Można się jej podjąć, nawet jeśli nie mamy własnego ogródka. Najlepiej wykorzystać gotowe zestawy przeznaczone do uprawy grzybów, które sprawią, że ich pozyskanie jest naprawdę łatwe. Na rynku są baloty podłoża z przygotowaną przerośniętą grzybnią. Najbardziej popularne są uprawiane w ten sposób boczniaki, pieczarki, a także grzyby shiitake, czyli twardziak jadalny. Obfite zbiory będą możliwe, jeśli zapewnimy naszym uprawom odpowiednie warunki. Istotna jest temperatura – dla pieczarek idealna wynosi 10ºC, dla boczniaka o 5 mniej. Jesienią można je więc uprawiać na balkonie, w garażu, a w przypadku pieczarki, która do wzrostu nie potrzebuje światła także w piwnicy. Z jednego zbioru można uzyskać do 5 kg grzybów.

JAJA I MIÓD

O tym, że jaja prosto od „szczęśliwej”, swobodnie biegającej kury smakują zupełnie inaczej niż te z chowu klatkowego, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Jeśli więc tylko lubimy zwierzęta i mamy po temu warunki, warto, by chociaż kilka tych ptaków zagościło na naszej posesji. Mimo że hodowla kur nie jest trudna, to jednak należy zadbać o ich dobrostan – im lepsze warunki im zapewnimy, tym lepiej będą się niosły i nie będą chorowały. Kury nie tolerują wilgoci i lubią ciepło. Istotnym czynnikiem jest światło – zarówno naturalne, jak i sztuczne, należy to wziąć pod uwagę, budując kurnik. Konieczne będzie też zaplanowanie wybiegu. Wiele korzyści przyniesie również założenie małej pasieki – zaletą jej posiadania jest nie tylko własny miód, można ją także potraktować jako misję, bo obecność tych owadów to korzyść dla natury. Hodowla pszczół wymaga odpowiednich przygotowań. Pasieka powinna być usytuowana co najmniej 10 m od ogrodzenia i drogi. Należy też wydzielić ją szczelnym i wysokim na 3 m ogrodzeniem, tak by owady nie zagrażały np. naszym sąsiadom. Gdy planujemy hodowlę zwierząt, istotną rolę odgrywają przepisy – w Polsce nie wszędzie można hodować drób, kozy czy pszczoły. Jest to możliwe na terenach objętych produkcją rolną, w innych przypadkach należy sprawdzić lokalne przepisy. W trosce o stosunki dobrosąsiedzkie zapytajmy, czy sąsiedzi nie są przeciwni naszemu przedsięwzięciu.

ZAMIAST KUPOWAĆ, ZRÓB TO SAM

  • Kiszonki

Kiszone ogórki i kapusta są dostępne w każdym warzywniaku, jednak gdy zjemy te zrobione przez siebie, od razu dostrzeżemy różnicę. Te wykonane samodzielnie są najsmaczniejsze, a przy tym bardzo zdrowe. Oprócz tych warzyw w menu wszystkich osób dbających o zdrowe odżywianie powinny znaleźć się kiszone buraki, papryka i pomidory oraz grzyby czy nawet jabłka. Są pyszne!

  • Pikle

Pikle, czyli warzywa zaprawiane w marynacie octowej to doskonały dodatek do kanapek czy sałatek. W ten sposób można konserwować wiele warzyw. Najbardziej popularne to ogórki, czosnek, papryka czy cebula. Docenimy je szczególnie zimą, gdy o pełnowartościowe odżywczo i smakowo warzywa nie jest łatwo. Pikle najlepiej przechowywać w słoikach typu twist z metalową nakrętką z warstwą silikonu.

  • Przeciery i pasty

Zadomowiony w naszej kuchni od pokoleń przecier pomidorowy to niezbędny dodatek do zup, gulaszu czy pizzy. Wykonany samodzielnie nie będzie zawierał konserwantów i polepszaczy. Nie do przecenienia są też domowe pasty – to doskonały dodatek do pieczywa, który pokochają nie tylko jarosze. Wykorzystajmy na nie dynię, fasolę, paprykę czy cebulę.

  • Miód

Pyszny jest zarówno nektarowy, jak i spadziowy. Ten pierwszy powstaje z nektaru kwiatowego, czyli gęstego soku roślinnego. Bazą drugiego jest spadź z drzew, tzn. przetworzonych soków drzewnych. Miód nektarowy jest dość ostry i charakteryzuje się wyraźną wonią. Spadziowy cenimy za łagodniejszy smak i doskonałe właściwości prozdrowotne. Działa przeciwbakteryjnie, oczyszczająco, a także koi nerwy.

  • Masło

Wystarczy dobra śmietana i kuchenny robot lub mikser oraz wysokie naczynie, miska i sito, by na stole pojawiło się masło domowej roboty. Jeśli nie mamy dostępu do śmietany prosto od krów, możemy wykorzystać śmietankę pasteryzowaną, która będzie miała 30-36% tłuszczu. Wykonane samodzielnie masło warto wzbogacić o dodatki ziołowe lub czosnek nadające mu atrakcyjny wygląd i niebanalny smak. Po odsączeniu masła zostanie maślanka – to pyszny napój i dodatek do zup.

  • Wędliny

Jeśli tylko mamy miejsce w ogrodzie, warto przeznaczyć je na niewielką wędzarnię. Zgodnie z przepisami to element małej architektury i nie musimy występować o pozwolenie na jej budowę. Smak samodzielnie wędzonych mięs jest niepowtarzalny i trudno znaleźć go w wyrobach oferowanych w sklepach. W tak przygotowanych wędlinach nie ma konserwantów i dodatków nieobojętnych dla zdrowia.

Czy artykuł był przydatny?

Dziękujemy. Podziel się swoją opinią.

Czy możesz zaznaczyć kim jesteś?

Dziękujemy za Twoją opinię.