Opłaty za mieszkanie – jak zaoszczędzić na opłatach za wodę

Według danych GUS, ponad 20% swoich dochodów (po odjęciu podatku) Polacy przeznaczają na mieszkanie, a konkretniej na wydatki związane z kosztami eksploatacyjnymi. Idą w górę ceny energii, najem mieszkań, woda, usługi kanalizacyjne. Szacuje się, że czteroosobowa rodzina wydaje ok. 880 zł na utrzymanie mieszkania. Czy da się dzisiaj zaoszczędzić? Jeśli tak, to na czym? Jak zmniejszyć opłaty za mieszkanie?

Opłaty za wodę mogą ciągle wzrastać, bo woda ciągle drożeje. W Polsce jedna osoba zużywa średnio ok. 150-200 litrów do mycia i prania, picia i gotowania, nierzadko też do podlewania ogrodu – zazwyczaj do tych czynności używamy wody pitnej, której zasoby się kurczą, a uzdatnianie wody i przesyłanie jej wodociągami do naszych domów to duży koszt. Jest kilka sposobów, aby w łatwy sposób zaoszczędzić wodę.

Jak oszczędzać wodę – szukamy źródeł wycieków

Przez cieknące krany i spłuczki może wyciekać nawet 14% wody zużywanej w domu. Przyczyną wyciekania wody z kranu może być: zużyta  uszczelka lub pierścień, niedokręcona głowica baterii. Można próbować też wyczyścić gniazda zaworów z wapiennego nalotu lub ewentualnie kupić nową baterię. Wycieki ze spłuczki często są efektem niesprawnej uszczelki lub zaworu wpustowego, który się nie zamyka. W takiej sytuacji będziemy musieli założyć nową uszczelkę lub wymienić cały mechanizm spłuczki. Warto przyjrzeć się cieknącym kranom i spłuczkom w naszych domach – ze spłuczek może wyciekać nawet 50 litrów wody dziennie, a z kranów ok. 30 litrów, co daje do 30 m3 strat rocznie.

Mniejsze opłaty za wodę – nakładki do baterii

Wodooszczędne nakładki są prostym sposobem na racjonalne korzystanie z wody. Można zamontować je na dotychczasowych bateriachJednymi z popularniejszych są tzw. perlatory – nakrętki, które nakłada się na wylewki mające kształt pierścienia wypełnionego drobnym sitkiem. Z kranu leci trochę mniej wody, jednak nie zmniejsza to komfortu użytkowania. Najbardziej skuteczne są perlatory umieszczone na bateriach w umywalkach – warto je zastosować tam, gdzie używamy wody do mycia rąk i innych czynności, które nie wymagają dużego przepływu. W ten łatwy sposób można zmniejszyć zużycie wody nawet o 50%. Jeśli zmywamy ręcznie, dużą skuteczność mają perlatory zlewozmywakowe – pozwalają zaoszczędzić do 40% wody. Takie perlatory często mają przegub kulowy – pozwala on kierować strumień wody w dowolne miejsce, co zwiększa komfort użytkowania. Nie należy jednak instalować ich w bateriach wannowych – sprawiają, że wanna będzie wolniej się napełniała. W supermarketach budowlanych można kupić cały zestaw od ok. 20 zł. Korzystając tylko z jednej umywalki z baterią z perlatorem, czteroosobowa rodzina może zaoszczędzić nawet do 100-150 zł w skali roku. Wadą perlatorów jest szybkie zakamienianie się sitka. Często wystarczy przetrzeć sitko palcem, a jeśli to nie wystarcza, trzeba je odkręcić i przepłukać bieżącą wodą.

Wyprofilowana wanna oszczędzająca wodę

Duże oszczędności przyniesie rezygnacja z wanny na rzecz prysznica. Jeśli jednak pozostajemy przy wannie, warto wiedzieć, że spore oszczędności przyniesie odpowiednio wanna z akrylu. Akryl jest materiałem długo utrzymującym ciepło, dzięki czemu podczas kąpieli nie musimy dolewać wody. Oszczędności będą jeszcze większe, jeśli zamontujemy wannę na nośniku styropianowym, który działa podobnie jak termos. Wpływ na zużycie wody mają wymiary wanny oraz także sposób ukształtowania ścianek, np. kąt ich nachylenia czy siedziska lub szerokość rantu.

Mniejsze opłaty za mieszkanie i wodę – baterie wodooszczędne

Warto zastanowić się nad zastosowaniem baterii wodooszczędnych. Ważne jest racjonalne gospodarowanie, nie tylko zużyciem wody, ale również energii potrzebnej do jej podgrzania. Istnieją baterie wyposażone w przycisk eko, który pozwala na zmniejszenie przepływu strumienia wody nawet o 50% (woda płynie z niego mniejszym strumieniem, ok. 5-7 l na minutę, maksymalny to 13-14 l na minutę). Są dostępne modele, które umożliwiają zmniejszenie temperatury wraz z blokadą strumienia. W ten sposób, zmniejszamy również ryzyko poparzenia się gorącą wodą. Aby zaoszczędzić, możemy również zastosować wkłady regulacyjne ze stopniowym ustawieniem intensywności strumienia wody. Takie rozwiązanie pozwala zmniejszyć zużycie wody nawet do 50%. Działa tak, że przy podnoszeniu uchwytu baterii da się odczuć opór; wypływ wody jest zablokowany do ok. 5 l/min. Po podniesieniu uchwytu wyżej, poleci więcej wody. Zastosowanie takiego wkładu może zmniejszyć zużycie wody nawet do 50%. Także zastosowanie baterii jednouchwytowych pozwala zaoszczędzić do 30% wody (dzięki mieszaczom wody ciepłej i zimnej). Innym rozwiązaniem jest zastosowanie droższych, bezdotykowych baterii wyposażonych w fotokomórkę, które automatycznie sterują włączaniem i wyłączaniem wody. Warto też sięgnąć po cyfrowe baterie łazienkowe, która zostały wyposażone w wyświetlacz temperatury i wskaźnik szybkości przepływu wody. Wbudowane aplikacje pozwalają ustawić specjalne programy: mycie zębów, twarzy i rąk, a także wiele ograniczeń dotyczących temperatury i przepływu wody. Bateria może być podłączona za pośrednictwem transformatora 9 V (w zestawie) lub też przy pomocy akumulatora.

Zdjęcia: materiały prasowe

Czy artykuł był przydatny?

Dziękujemy. Podziel się swoją opinią.

Czy możesz zaznaczyć kim jesteś?

Dziękujemy za Twoją opinię.